Wszedł do kuchni. Nie lubił gotować, wcale nie dlatego, że nie umiał - podróżując poznał kuchnię z różnych stron świata, ale kto by chciał marnować czas na siedzenie przy garach, skoro w dzisiejszych czasach można wszystko kupić?
Jednak Anders nie miał ochoty siedzieć w głośnej, zatłoczonej restauracji, więc musiał liczyć na siebie.
Przyrządził jajecznicę z wędzonym łososiem i koprem, a później zjadł nim potrawa zdążyła ostygnąć.
Stwierdził, że musi się przewietrzyć, więc ubrał się, chwycił aparat i wyszedł z domu.